Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Niniejszy artykuł  kończy serię.  Tym razem, moim zdaniem najbardziej zaskakujące  "surowce naturalne".  Przyznaję, że teraz  wyrażenie "naturalny kosmetyk" nabrało dla mnie nowego wydźwięku

Cykl "zamykam", ale oczywiście, jak tylko usłyszę o czymś dostatecznie "interesującym" to zamieszczę uzupełnienie, a jest to  wielce prawdopodobne jako, że w "przemyśle służącym ludzkiej próżności" wszystko jest możliweNiezdecydowanie

 

5. męskie (a właściwie chłopięce) napletki w kremach do twarzy

Przeciwzmarszczkowy żel - TNS Recovery Complex to jeden z produktów firmy SkinMedica, który powstał "przy okazji” wieloletnich badań nad środkami przyspieszającymi gojenie ran. Jego twórcy obiecują zupełnie niesamowite działanie odmładzające. Co jest źródłem tego działania ? Na liście składników, jako pierwszy wymienia się : Human Fibroblast Conditioned Media.

Fibroblasty to komórki tkanki łącznej, spotykane wyłącznie u zwierząt, które produkują substancję międzykomórkową złożoną głównie z włókien kolagenowych, ale także elastynę, fibronektynę oraz lamininę. Częstość podziałów fibroblastów znacznie się zwiększa podczas gojenia się tkanki łącznej, pod wpływem tzw. czynnika wzrostu fibroblastów. Tę zdolność fibroblastów do błyskawicznego wzrostu wykorzystuje się do wytwarzania tzw. sztucznej skóry, wykorzystywanej do przeszczepów choćby w przypadku rozległych poparzeń. W tym przypadku „sztuczna skóra” nie oznacza syntetycznej imitacji (czyli czegoś w rodzaju skaju), ale jest warstwą żywych komórek, które się unaczyniają i integrują ze skórą naturalną. Wcześniej, podczas przeszczepów skóry pobierano fragmenty skóry z innej części ciała i wszczepiano je na miejsce rany. Tym samym tworzono nowe rany. Nowo zsyntetyzowana skóra łączy się z prawdziwą, a po zabliźnieniu jest nieodróżnialna od naturalnej.

Hodowane komórki fibroblastów poza zastosowaniami medycznymi coraz częściej wykorzystywane są w przemyśle kosmetycznym do produkcji kremów i kolagenu. Wiele firm kosmetycznych (w tym SkinMedica i Vavelta) wykorzystuje napletki niemowląt usuwane podczas obrzędu obrzezania, jako źródło fibroblastów dla kremów przeciwzmarszczkowych i opóźniających starzenie. 
Zgodnie z informacją podaną przez SkinMedica, w ich produktach wykorzystywano komórki tylko jednego napletka przez ponad 20 lat ! Nie potrzebowali więcej jako, że komórki tego jednego pozwalają na wytworzenie 4 akrów (ponad 1,5 hektara) świeżej, nowej skóry, co oznacza fibroblasty warte 100 tys.$. 

Dr. Fitzpatrick, twórca SkinMedica współpracuje z dostawcą, który wykorzystuje komórki napletków do produkcji wstrzykiwanego kolagenu. Okazuje się, że wykorzystanie tych komórek w przemyśle kosmetycznym jest znacznie większe niż w medycynie. Produkty SkinMedica skutecznie reklamowały Oprah Winfrey i Barbara Walters.

Debata nad etycznym aspektem  stosowania tego typu surowców w przemyśle kosmetycznym trwa ze zmiennym nasileniem. Sam Dr Fitzpatrick twierdzi, że wykorzystywanie komórek napletków wynika z wygody:
„nie ma znaczenia, czy fibroblasty pochodzą z powieki, policzka, stopy czy napletka – to ciągle są te same komórki. Obrzezanie to powszechny zabieg, a skóra jest zazwyczaj wyrzucana, więc dlaczego jej nie wykorzystać ? 12 lat temu nie było zastrzeżeń do wykorzystywania tych komórek.”

A jednak, obecnie gdy liczba obrzezań w Kanadzie i Stanach spadła poniżej 10%,  dostępność tych komórek obniżyła się i trudno mówić o wygodzie. Oczywistym staje się inny aspekt - niemowlęce fibroblasty są wyjątkowo cenne – tkanki reprodukują się lepiej, są bardziej żywotne i z reguły są zdrowe – ich użycie jest bardziej ekonomiczne (czytaj zyskowne). Gwoli uczciwości należy podać, że Skin Medica to nie jedyna firma czerpiąca korzyści z napletków niemowląt. Od 1980 roku wiele szpitali dostarcza je do laboratoriów, firm farmaceutycznych i oczywiście kosmetycznych. W wydaniu Mothering Magazine z 1997 roku, Paul M.Fleiss stwierdził, że „rynek wykradanych napletków niemowlęcych to obecnie wielomilionowy przemysł”.

A wracając do TNS SkinMedica – koszt buteleczki wynosi około 150$. Wystarcza na jakieś 6 tygodni. Osoba, która go stosuje dodaje: „pachnie obrzydliwie, wydziela kwaśny odór, który po prostu odrzuca. Ale można przywyknąć.” Śmiech


6. sperma – regeneracja twarzy oraz środek wygładzający do włosów

Kolejnym "rewelacyjnym" środkiem kosmetycznym jaki się  pojawił w Ameryce i Europie jest sperma. Udowodniono, że męska wydzielina ma niesamowite właściwości przeciwzmarszczkowe oraz działa jak silny przeciwutleniacz.  Podobno odkrycie to spowodowało prawdziwy, kosmetyczny szał w Nowym Jorku i wszystkie liczące się salony piękności mają już w swojej ofercie zabiegi z użyciem spermy. Aby spotęgować jej cudowne działanie, twarz naświetlana jest ultradźwiękami oraz światłem podczerwonym, które sprawia, że składniki odżywcze wnikają w głębsze warstwy skóry.
Od teraz pielęgnacja młodego wyglądu nabrała nowego wymiaru.

Podobno wyniki  badań prowadzonych w poszukiwaniu skutecznych substancji przeciwstarzeniowych, wskazują, że ludzka sperma należy do najbardziej obiecujących. Efektywność  w powstrzymywaniu procesu starzenia powoduje obecna w niej spermina, która działa cudownie wręcz na na cerę, zmiękczając, wygładzając i uelastyczniając. Aktywność przeciwstarzeniowa w części wynika z silnego działania przeciwutleniającego, które łącznie z działaniem przeciwzapalnym hamuje niekorzystne procesy na zewnątrz komórki, a w części z oddziaływania  na nici DNA w jej wnętrzu. Natura silnie chroni skład spermy z uwagi na zawarty w niej zalążek życia, stąd obserwowana  niezwykła efektywność.  Sperma zawiera ogromne ilości wartościowych życiowo substancji niezbędnych do tworzenia nowego organizmu, toteż  stężenie  substancji odżywczych pozwala zakwalifikować ją do eliksirów młodości.
W badaniach z jej wykorzystaniem stwierdzono spowalnianie procesu starzenia i wydłużenie życia grzybów, much i myszy. Zaobserwowane wydłużenie życia muszek owocowych o 15%, a robaków o blisko 30% co czyni zeń bardzo obiecujący przedmiot dalszych badań.

Pokrewne właściwości przypisuje się spermie byka. Za sprawą niezwykłego bogactwa, szczególnie zestawionych aminokwasów, wyroby kosmetyczne z jej zawartością zapobiegają rozdwajaniu włosów znakomicie je wygładzając. Skutki działania byczej spermidyny na ludzkie komórki skóry są równie wspaniałe – ochrania je przed zniszczeniem,  a dodatkowo przejawia właściwości regenerujące. Wyekstrahowanie sperminy nie nastręcza już trudności jest jednak kosztowne.  Z tego powodu, aplikuje się ją  w niewielkim stężeniu, wzmacniając działanie jak wspomniano wyżej przez naświetlanie komórek skóry ultradźwiękami  czy promieniowaniem podczerwonym. W ten sposób udaje się uzyskać zbliżony skutek przy niższych kosztach przy okazji transportując komponenty odżywcze w głębsze warstwy skóry.

Zaciekawiło mnie skąd biorą się takie pomysły ? Poszperałam tu i tam i wiecie co znalazłam ? Otóż, męska sperma to kolejny starożytny, orientalny (tym razem chiński) środek upiększający. Ma on związek ze Stowarzyszeniem Białej Tygrysicy (rodzaj żeńskiego zakonu taoistycznego). Cóż - globalizacja


migdalyNa tym kończę cykl. O takich "pospolitych" (aczkolwiek nie bardzo popularnych) surowcach jak kobiece mleko (mydła) czy krowie łożyska (kremy do twarzy) nie warto się rozpisywać. Poza tym odczuwam pewne znużenie tematem. Pozyskane informacje uważam za dodatkowy argument na rzecz wnikliwego czytania „ze zrozumieniem” składów nabywanych kosmetyków. I tyle. 

Osobiście wolę swoje „pospolite” oleje, masła roślinne, glinki, węgiel aktywny, nagietki itp. Najbardziej ekstrawaganckie w mojej mydlarni to wydzielina pszczół (wosk pszczeli), owiec (lanolina) czy jedwabników (jedwab naturalny). I tak niech pozostanie.


źródła:

www.nydailynews.com/lifestyle/2008/11/18/2008-11-18_vavelta_may_be_the_new_wave_in_antiaging.html
web.archive.org/web/20080204011552/
www.nbc10.com/health/1808693/detail.html
www.associatedcontent.com/article/146761/human_foreskins_are_big_business_for.html?cat=69
www.biotechnolog.pl

You have no rights to post comments