UPAŁ! Nareszcie przyszło prawdziwe lato! Tym przyjemniej, że wiosna raczej nas nie rozpieszczała.
Gdy temperatura podnosi się do 30 stopni (lub wyżej), powietrze zaczyna mi pachnieć Grecją i nadchodzi tęsknota za wakacjami. W tym roku niestety nie mogę wyjechać więc muszę uruchamiać wyobraźnię Nie jest łatwo choć wyobraźni mi nie brakuje
Co zrobić, żeby skuteczniej oszukać "samą siebie ? Jak stworzyć klimat śródziemnomorskich wakacji na trójmiejskim balkonie ?!
Po namyśle stwierdziłam, że najłatwiej podziałać na zmysł węchu, a tym czego mi najbardziej brakuje jest zapach bardzo popularnego na południu jaśminu. U nas spotykany wyłącznie jako kwiat doniczkowy, w krajach śródziemnomorskich wyrasta na kilkumetrowe drzewka, zazwyczaj obrastające ściany domów. Obsypane mnóstwem drobnych, niepozornych kwiatków pachną oszałamiająco!
Zaznaczam, że mam na myśli jaśmin, a nie jaśminowiec. To dwa różne krzewy, przy czym popularny u nas krzew, potocznie nazywany jaśminem to w rzeczywistości właśnie jaśminowiec i pachnie zupełnie inaczej. Na temat jaśminu postaram się napisać więcej ponieważ jest on bardzo ciekawy, ale na razie wróćmy do "oszukiwania zmysłów"
Nic dziwnego, że tęsknię za tym aromatem okazuje się, że wykazuje działanie terapeutyczne - uspokaja i relaksuje. Należy do antydepresantów, a w krajach Orientu jest uważany także za silny afrodyzjak.
Summa sumarum, na fali tęsknoty za wakacjami powstały świece o zapachu jaśminu - sojowe świece TULi Jaśmin. Świece parafinowe wywołują u mnie podrażnienie gardła, a więc z konieczności bazą jest wosk sojowy.
Świece sojowe pojawiły się na rynku w latach 90'tych ubiegłego wieku i należą do stosunkowo nowych produktów. W Polsce są coraz popularniejsze niestety te, na które się natknęłam, z mojego punktu widzenia mają kilka wad:
- zazwyczaj zawierają znaczącą domieszkę parafiny (w przypadku jednego ze znanych, amerykańskich producentów może to być ponad 80%, co nasuwa pytanie co właściwie jest domieszką ?!)
- są dostępne w bardzo dużych opakowaniach
Wobec powyższego najprościej było zrobić własne : bez parafiny, w wygodnych opakowaniach. Tak właśnie się stało - przedstawiam pierwszą ze świec sojowych TULi
Zapalam świecę, zamykam oczy, świerszcze gorączkowo koncertują, a aromat jaśminowy leniwie rozsnuwa się wokół - WAKACJE!
z serdecznymi, wakacyjnymi pozdrowieniami
Wasz Admin
Make 1000% and more within 1 day, join channel @pump_upp !
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.